Zapewne wielu z nas posiada w domu przedmioty, których posiadanie jest kuszące dla złodziei. Świetnym rozwiązaniem mogą okazać się doskonale strzeżone skrytki depozytowe w Warszawie, w których możemy posiadać wartościowe rzeczy. Co ciekawe, nie jest to wcale tak drogie rozwiązanie, jak może się to wydawać na pierwszy rzut oka, a wiele w tym przypadku zależy od usługodawcy i wielkości skrytki. Kto może wynająć skrytki depozytowe w Warszawie? Jakie przedmioty możemy przechowywać wewnątrz? Czy może ona być otworzona bez naszej zgody? Ile kosztują tego typu udogodnienia? Odpowiedzi na te pytania znajdują się w poniższym artykule.

 

Kto może wynająć skrytki depozytowe w Warszawie? 

Przede wszystkim z takich usług mogą korzystać zarówno dorosłe osoby fizyczne, osoby prawne, jak i jednostki organizacyjne, które nie posiadają osobowości prawnej. Dodatkowo skrytki depozytowe w Warszawie mogą zostać wynajęte także cudzoziemcom, a jedynie co muszą posiadać to ważny paszport. Osoby mieszkające w Polsce koniecznie muszą zabrać ze sobą jedynie dowód osobisty, dlatego też ilość formalności jest zaskakująco niska. Co więcej, umowę najmu może podpisać więcej niż jedna osoba. Oznacza to, że skrytkę depozytową w Warszawie mogą posiadać przykładowo dwie osoby, chociażby małżonkowie, a dodatkowo może być ona dostępna dla pełnomocnika, co w niektórych przypadkach jest doskonałym rozwiązaniem. Konieczna jest jednak forma pisemna i uwierzytelnienie podpisu przez osobę trzecią. Jako ciekawostkę warto dodać, że jeśli dojdzie do sytuacji, w której pełnomocnictwo zostanie odwołane, wówczas istotna jest wymiana zamka i klucza do skrytki. Dodatkowo koszt całej operacji ponosi najemca i musi być obecny podczas trwania operacji. Ostatnią prawną kwestią jest to, że jeśli właściciel skrytki depozytowej w Warszawie umrze, wówczas zawartość jest przekazywana spadkobiercom, potrzebny jest jednak wcześniej prawomocny wyrok sądu. 

 

Co możemy posiadać w skrytce depozytowej?

Zapewne oglądając wiele filmów akcji mieliście wrażenie, że w tego typu skrytkach można chować właściwie wszystko co chcemy, choć w rzeczywistości nie jest to prawda. Podpisując regulamin i umowę z pewnością znaleźć można zapisek, który jasno określa jakie przedmioty możemy tam przechowywać, a jakie są kategorycznie zakazane. Przede wszystkim możliwe jest posiadanie papierów wartościowych, biżuterii, metali szlachetnych, dzieł sztuki, ważnych dokumentów, a nawet drobnych przedmiotów kolekcjonerskich. Jednakże pod żadnym pozorem nie możemy schować do skrytki depozytowej w Warszawie wszelkich niebezpiecznych substancji wybuchowych lub radioaktywnych, broni, przedmiotów, które pochodzą z przestępstwa, narkotyków. W przypadku próby schowania tego typu przedmiotów usługodawca ma prawo rozwiązać umowę, jeśli oczywiście zostaniemy przyłapani. W praktyce jednak nie wygląda to tak kolorowo, bowiem nikt bezpodstawnie nie sprawdza, co dany klient umieścił w skrytce, a jedynym odniesieniem jest deklaracja. Dostęp do skrytki depozytowej w Warszawie ma jedynie klient, jednak zdarzają się sytuacje, w których może ona zostać otworzona bez naszego pozwolenia, o czym każdy powinien wiedzieć.

Czy skrytka może zostać otworzona bez naszego pozwolenia?

Niestety w praktyce skrytki depozytowe w Warszawie mogą zostać otworzone bez naszego pozwolenia, jest to przykre, ale prawdziwe. Zgodnie z polskim prawem bank musi udostępnić skrytkę organowi, które prowadzi postępowanie karne w stosunku do najemcy. W praktyce może to być chociażby Służba Celna, Policja, prokuratura, Straż Graniczna. Co więcej nawet komornik ma prawo sprawdzić zawartość naszego schowka, jeśli prowadzone jest w stosunku do nas postępowanie egzekucyjne. Wówczas część długów może zostać spłacona. Warto wiedzieć o tym, że w pewnych sytuacjach bank również może otworzyć skrytki depozytowe w Warszawie bez naszej wiedzy. Dzieje się tak, gdy okres umowy najmu mija, a zapłata za przedłużenie umowy nie wpływa na rachunek usługodawcy, a pomimo to nadal korzystamy z tej usługi. Początkowo bank zażąda oddania kluczy, jednak jeśli nie postąpimy zgodnie z oczekiwaniami banku, wówczas skrytka zostanie otworzona, a zawartość złożona do depozytu. Co prawda do takich sytuacji dochodzi stosunkowo rzadko, jednakże jest to możliwe i trzeba brać to pod uwagę.

Ile kosztują skrytki depozytowe Warszawa?

Jeśli wydaje wam się, że skrytki depozytowe w Warszawie są bardzo drogie- jesteście w ogromnym błędzie. Stawki, które oferują banki są stosunkowo zbliżone, a ostateczna cena zależy przede wszystkim od wielkości skrytki, a także od danego usługodawcy. Przykładowo w banku BGŻ BNP Paribas, wynajęcie małej skrytki o rozmiarach 12x24x36 będzie kosztowało nas 360 zł w ciągu roku, co oznacza, że miesięcznie za tą przyjemność zapłacimy jedynie 30 zł. Skrytka depozytowa w Warszawie większych gabarytów będzie nas kosztowała 600 zł rocznie. Jeśli chodzi o bank Pekao, w tym przypadku zapłacimy 400 zł w ciągu roku za skrytkę najmniejszych gabarytów. Tak więc nie są to ogromne koszty, biorąc pod uwagę wartość niektórych przedmiotów.